Wszystko o wszystkim!

Alex

Mówiłam, że już nigdy więcej tematu nie założę? Kłamałam! xD Skoro tu można gadać o wszystkim to już czuję, że to będzie mój ulubiony temat ;] No więc zadam pytanie. A może kilka? I może powiem Wam coś śmiesznego. Otóż dzisiaj zostałam oficjalnie na oczach wszystkich wywalona na amen z kółka historycznego! xD Za co? Za cichy śmiech z kolegi, kiedy nawet pracować nie zaczęliśmy xD A wychodząc praktycznie roześmiałam się facetowi w twarz xD I dalej ni pojmuję o co kaman! Może zaczniemy ten temat od mojego ulubionego tematu. Szkoła! XD No, więc ja jestem dzieckiem przypału. Ciągle robię coś głupiego, albo wpadam w kłopoty, albo znowuż kogoś w nie wkopuję ;] A Wy? Macie jakieś przypałowe akcje w szkole?

Leanne

U nas są przypały cały czas, dzisiaj na przykład dwóch kolesi z klasy się pobiło pod koniec techniki i jednego odciągał nauczyciel: tak go odciągnął, że się chłopak przewrócił i nie wiedział co się działo xD Drugiego odciągał kumpel, który nie zdał już bodajże trzeci rok :P

Nirati

Buhaha! A u mnie w klasie jest taki koleś, co ma brata bliźniaka w równoległej klasie (chodzili wcześniej razem, ale jeden się przeniósł, bo rodzice uznali że mają na siebie nawzajem zły wpływ). Wczoraj na polskim zamienili się: Michał poszedł na lekcje do europejskiej, a Jacek przyszedł do nas:D Babka po pół godzinie skapła się, że coś jej nie pasuje, a jak kazała Jackowi iść po brata, to dostała rozdwojenia jaźni i już nie wiedziała który jest który i resztę lekcji mieliśmy wolną;]

Albo jak rozwaliłyśmy drzwi od szatni na WF (znaczy sie zrobiłyśmy w nich rysę na półtora metra i wyrwałyśmy z zawiasów) to teraz ich w ogóle nie mamy:D

Alex

Akcja z bliźniakami wymiata!!!!!!!!!! xD

Nirati

Albo:
W poniedziałki mamy lekcję angielskiego w takiej małej badziewnej sali (dobrze że jesteśmy podzieleni na dwie grupy), a nienawidzimy naszej nauczycielki. Ostatnio weszliśmy po dzwonku do klasy, i siedzieliśmy tam, przepisywaliśmy zadania, i ogólnie jak myszy pod miotłą. Druga grupa łaziła po korytarzu, bo mieli zastępstwo na świetlicy, i po chwili jeden koleś włazi i mówi że baba lata spanikowana po całej szkole, i nas szuka. A, i jeszcze on jej powiedział że my na górze siedzimy xD
Po pół godzinie dwie dziewczyny polazły do wicedyrektora, powiedzieć że jej nie ma, a tu ona siedzi zapłakana w pokoju nauczycielskim, a facet się odgrażał że wszystkim uwagi powpisuje xDD

Alex

Lol troll ^^ No ja pamiętam jaka była afera, gdy kolega zabrał swój sprawdzian z fizyki, bo dostał 4 i chciał dać odpowiedzi (test) innej klasie a ci idioci zamiast zrobić ściągę przepisywali je jego kartki, PODPISANEJ Z IMIENIA I NAZWISKA! Babka ich złapała i poszła do naszego wychowawcy. Koleś tak się wściekł, że chłopak musiał się przepisać do innej klasy, bo by nie zdał! xP

Nirati

Leanne

No cóż, po co mieliby się trudzic, nie? xD
To u nas w klasie jest taki chłopak, który nie zdał już kilka razy, ale nie dlatego, że jest tępy, tylko leniwy, jemu tam pasuje, po prostu ^^
No i kilka dni temu babka od matmy wzięła kumpelę do tablicy, ale była tylko kolorowa kreda, przy czym to zadanie było strasznie trudne i ważne, ale tej kredy było mało, no i w klasie było dośc głośno i się matematyczka wkurzyła i mówi: dobra, ten, kto koniecznie nie chce się tego nauczyc pójdzie po kredę.
Na to kolega wstaje ze śmiechem i leci do drzwi xD

Alex

Nie no to przesada xD Ja też jestem leniwa i dobrze mi w gimnazjum (pomimo, że normalnych ludzi nie mam), bo nie muszę się wysilać ale chyba nie chciałabym spędzić kilku lat nadprogramowo w tej szkole1 xD

Leanne

No, ja też nie, ale to było świetne ^^

Nirati

Czy u was w szkole nie mogą was zwalniać z ostatnich/pierwszych lekcji jak nie ma nauczyciela, bo wyszło coś tam od kuratora że mamy za dużo wolnego?

U mnie jest wtedy cała parada osób przynoszących zwolnienia "do lekarza" <lol>

Leanne

Taaa, u nas też się takie gromady robią ^^
Ogółem zwalniają, chyba, że jest jakiś wolny nauczyciel to nam go wcisną... ;/

A ja kocham Syriusza! :D

Nirati

To my się musimy kisić na świetlicy albo gdzieśtam...

Myślę że docenia twoje uwielbienie xDD

A mój pies szczeka z buntem w szczeku.

Alex

A u mnie normalnie można było nas zwalniać. No nie wiem, jak będzie w tej owej szkole. Ugh..zobaczymy.

A mój pies nie potrafi szczekać O_o
tzn. szczeka, ale jakoś tak dziwnie, nie po psiemu xD

Nirati

Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia ;]
Może się uczy obcych języków?

Alex

Że niby szczeka po chińsku? Bo tak to brzmi xD

Nirati

Możliwe, możliwe... Trafił Ci się światowy pies.

Alex

Łeee, w sumie to jest terier tybetański...może z Tybetu przybył do mnie? xD

Nirati

Tybet to prawie jak Chiny ;]

Alex

Toć wiem! ! ! Dlatego właśnie pewnie po chińsku gada.

Swoją drogą to co sądzicie o tym całym bojkotowaniu igrzysk i łamaniu praw człowieka w Tybecie?

Nirati

Szczerze mówiąc to nie wiele o tym wiem, więc cały czas się zastanawiam o co biega (taa cała ja, zamiast iść na Interię i poczytać, to myślę ;])

Leanne

A ja też niewiele o tym wiem, przybliżysz nam temat, Alex? :D
Tylko pozazdrościć psiaka ^^

A ja GO kocham! I ubóstwiam! Dlaczego on nie żyje? I nigdy nie żył? ;(

Alex

No generalnie chodzi o to, że Tybetańczycy buntują się przeciwko okupacji Chin a Chiny brutalnie zwalczają bunty. Chińczycy oskarżają Dalajlamę namawianie Tybetańczyków do buntu, ale on siedzący na uchodźstwie w Indiach wszystkiemu zaprzecza.
Oczywiście władze pokazują w lokalnych wiadomościach temat tak, że Chińczycy myślą, że Tybetańczycy są źli i niedobrzy i pokazują protesty jako wandalizm.
W sprawę wmieszała się UE, bo przecież w tym roku Chiny organizują Igrzyska Olimpijskie i teraz jest afera, bo cały świat sprzeciwia się złemu traktowaniu przez władze Chińskie Tybetańczyków.
Padają propozycje bojkotowania igrzysk itp. co według mnie i tak się nie odbędzie. Igrzyska będą tak jak miały być a potem wszyscy zapomną o sprawach Tybetu.
Ale jak na razie wszyscy protestują przeciwko łamaniu praw człowieka.
UE apeluje do władz chińskich o zaprzestanie wykorzystywania przemocy, a we Francji podczas tradycyjnego biegu ze zniczem olimpijskim protestujący próbowali zalać go wodą i zgasić.
Chiny są wściekłe, że UE i zresztą cały świat ingeruje w wewnętrzne sprawy ich państwa i głośno mówi, że nie mają do tego prawa.
Nie wiem czy powiedziałam wszystko, ale powiedziałam tyle ile sama wiem.
No i wiem, że piszę nieskładnie i skrótami myślowymi, ale mam nadzieję, że coś z tego zrozumiecie.

Nirati

No więc stwierdzam że nieźle pokićkana sprawa.

A co UE ma do tego co sobie Chiny robią? Ale Tybetowi się nie dziwię, też bym świra dostawała jakbyś dalej byli pod zaborami. A przywódca oczywiście umywa ręce? Nic dziwnego.

Leanne

Dołączam się do stwierdzenia Nirati: nieźle pokręcone...

Wiecie, ja rozumiem, że to coś na kształt zaborów i tak dalej, i tak dalej, ale, powaga, co ma UE do spraw wewnętrznych Chin? Ogółem jestem po stronie Tybetu, bo nie chciałabym żyć pod zaborami, ale każdy rozsądny przyzna mi rację, iż UE nie ma prawa wtrącać się w sprawy Chin.